LONELYPILOT gotuje #6

Chili con carne.

Kobieta w błękicie, zakonnica z Agredy z Hiszpanii wychodziła z ciała.  Jej dusza wędrowała za Atlantyk, aby krzewić chrześcijaństwo wśród Indian. W zamian miała otrzymać przepis na Chili con carne, potrawę, która obecnie jest serwowana na całym świecie. Bardzo lubię kuchnię meksykańską. Ale chili con carne nie jest do końca potrawą meksykańską, choć wielu tak uważa. Widać w niej duże naleciałości od wujka Sama. Głównie z okolic Teksasu. Niemniej, dzisiaj, wasz znany i lubiany mistrz patelni Michaś pokaże swoją interpretację tego jakże znanego przepisu.

Składniki:

Mielone mięsko wołowe (500g)
2 pomidory
1 słodka papryka
2 cebule
Kawałek marchewki
Czerwona fasola z puszki
Kukurydza z puszki
Przecier pomidorowy
Papryczki chili (ile chcemy, ja dałem 2)
Puder z chili (dałem 2 łyżeczki)
Płatki z chili (dałem 2 łyżeczki)
Kwaśna śmietana.
Kolendra do smaku
Pietruszka
Koperek
Ryż
Nachos

Warzywa kroimy bardzo drobniutko. Na patelnię wrzucamy na początek cebulę i marchewkę. Jak się cebula zeszkli, dodajemy mięsko. Kiedy mięso się zetnie, dajemy pomidory, paprykę, papryczki i przecier pomidorowy. Gotujemy chwilę. Potem doprawiamy proszkiem i płatkami chili, solą, pieprzem. Następnie dodajemy fasolę i kukurydzę. Po chwili dodajemy posiekaną natkę pietruszki i odrobinę koperku. Podajemy z ryżem i/lub nachos. Do tego, jak potrawa jest bardzo ostra polecam podać kwaśną śmietanę.

Smacznego!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *