Zło.
Pamiętacie mój pochwalny wpis o Fordzie? Cóż. Ford wyzionął ducha 80km od Warszawy. Od ponad 2 tygodni stoi na jakiejś stacji benzynowej i nie mam czasu go stamtąd zabrać. Laweta? 1200 PLN. Dwa razy więcej niż wart jest sam samochód. Nie chcę tracić kasy. Z drugiej strony nie mogę go tam zostawiać, bo dostanę mandat za zaśmiecanie środowiska… jeszcze nie wiem, co z tym zrobię… lipa. Dodatkowo okazało się, że nie będę mieszkał sam w mieszkaniu, tylko ze znajomą. Muszę więc przycisnąć prace remontowe – mam mało czasu. Kuchnia. Jest w zasadzie gotowa, brakuje tylko drzwiczek i stołu i krzeseł… reszta Ok. Musiałem przeprowadzić testy, czy wszystko działa. Wcześniej wyobrażałem sobie, że rozdziewiczę moją kuchnię gotując raki albo homara. Cóż. Rzeczywistość i brak czasu sprawiła, że kuchenkę mikrofalową testowałem mrożonymi hot dogami (całkiem niezłe…) a piekarnik mrożoną pizzą… życie… Aha. Wiecie jakie narzędzie jest najczęściej używanymi i jednocześnie najbardziej niezbędnym, podczas remontu i wykańczania mieszkania? Nóż do tapet…