LONELYPILOT gotuje #9

Kurczak po koreańsku z Olą.

Dzisiaj wasz znany i lubiany mistrz patelni Michaś uderzył we Włosko-Koreańskie pojednanie. Kurczak po koreańsku i do tego wszystkiego pizza. Pizza była opcją zapasową, na wypadek, gdyby kurczak się nie udał, bo robiłem to ewidentnie pierwszy raz. Zwykle gdy robię coś pierwszy raz i mi nie wyjdzie, to wywalam to do śmieci i jadę do KFC. Tym razem wpadła do mnie Ola, więc nie mogłem zostać z niczym, stąd pizza. Ale cóż. Okazało się, że kurczak wyszedł świetnie. Przepis jest banalny. W necie jest milion stron z tym przepisem, więc go nie podam… ale bardzo polecam kurczaka po koreańsku – obowiązkowo z frytkami własnej roboty! Razem ogarnęliśmy wszystko w niecałą godzinę, więc czas nie powinien powstrzymywać Was przed zrobieniem tego jakże wyśmienitego i ostrego jedzonka.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *