PROJEKT: DRIFTOWÓZ#2.

odszczurzania ciąg dalszy. Mazda dostała nowiusieńki dach, oraz ogarnąłem troszkę wnętrze. Mój kochany kot Lotka zaaprobował nowe boczki drzwi i potwierdził fachowość prac. Do tego mój brat przepolerował przednie lampy. Jeszcze troszkę i będzie można wybrać się gdzieś na tor na pierwsze upalanie, chociaż muszę się przyznać, że dzisiaj już troszkę podkrzywiłem tylną felgę…

 

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *